Uwielbiam pasty do kanapek, wykorzystuje je zamiast masła. Na to plasterki pomidora, szyneczki, rzodkiewki i pyszne śniadanie gotowe. Pasta z bobu i groszku ma piękny zielony kolor, taki wiosenny, optymistyczny. Wszystkie smaki pasty bardzo dobrze do siebie pasują. Sama pasta jest kremowa z lekką nutką cytryny i bazylii. Elementem chrupiącym są orzechy. Jest pyszna :)
Składniki:
- 120 g zielonego groszku
- 120 g bobu
- 200 g serka mascarpone może być inny kremowy serek
- 1 ząbek czosnku
- 60 g migdałów
- 1 łyżka oliwy z oliwek
- skórka z cytryny + odrobina soku
- 1/2 pęczka bazylii
- sól i pieprz
Do przygotowania pasty wykorzystałam robot Panasonic MK-F800
Test urządzenia znajdziecie ---------->>>>>>> Tu
Bób ugotuj do miękkości w osolonym wrzątku. Przestudź i obierz ze skórki. Groszek wrzuć do wrzątku na 3 minuty. Odcedź i przełóż do robota. Dodaj pozostałe składniki i zmiksuj. Ustawiłam program manualny ciągły na 5 kresek. Przechowuj w lodówce do 4-5 dni.
Takiej pasty nie znam, ale wygląda bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę rewelacja!
OdpowiedzUsuńDawno nie widziałam czegoś równie apetycznego.
Pasta idealna :) Ma prześliczny kolorek.
Pozdrawiam serdecznie :)
Jak dla mnie śniadanie idealne, pyszności kochana :-)
OdpowiedzUsuńGroszek i bób - dwie moje miłości :)
OdpowiedzUsuń