Trochę zwariowana propozycja na ciasto biszkoptowe z galaretką :D Dwa biszkopty nasączyłam galaretką i przełożyłam kremem na bazie serka mascarpone. Wyszło oczywiście pysznie! Biszkopt jest wilgotny, kolorowy, bardzo pozytywny i zachęca do spróbowania. Zdecydowałam się na ser mascarpone bo jest kremowy, słodkawy, gęsty dzięki czemu nie ma potrzeby dodawania już żelatyny. A i świetnie komponuje się smakowo z biszkoptem. Z tortu najbardziej będą zadowolone dzieci :}
Składniki na 2 biszkopty:
- 8 jajek
- 300 g cukru
- 80 g maki ziemniaczanej
- 170 g mąki pszennej
Nadzienie:
- 2 galaretki o różnych smakach
- 750 g sera mascarpone
- 200 ml śmietany kremówki
- 2 łyżki cukru pudru
- 1 laska wanilii
4 białka ubijamy ze szczyptą soli. Gdy piana będzie prawie sztywna wsypujemy pomalutku 150 g cukru, następnie dodajemy po jednym żółtko. Cały czas ubijamy do momentu aż pod palcami nie będzie wyczuwalny cukier. Wsypujemy mąki 40 g mąki ziemniaczanej, 85 g mąki pszennej i delikatnie mieszamy. Dno tortownicy o średnicy 21 cm wykładamy papierem do pieczenia ( tylko i wyłącznie dno). Tortownicy nie natłuszczamy! Pieczemy do suchego patyczka około 40-45 minut w temp. 160*C. Po wyjęciu ciasta z piekarnika zrzucamy je na podłogę z wysokości około 60 cm. Studzimy. Tak samo postępujemy z drugim biszkoptem.
Gdy biszkopty już ostygną, wyjmujemy z foremki i ostrym nożem delikatnie ścinamy wierzch. Przy użyciu rurki mniej więcej o średnicy 1 cm ( ja wykorzystałam rurkę od długopisu) robimy zagłębienia w cieście. Najlepiej jest pod spód wsunąć rękę a drugą ręką delikatnie przekręcając rurkę zrobić dziury tak aby nie przebić spodu ciasta. Można to wyczuć jak rurka się zbliża.
Każdą galaretkę rozpuścić w szklance wrzątku (w osobnych naczyniach, najlepiej z dzióbkiem). Jedną galaretką polać jeden biszkopt, drugi biszkopt polać drugą galaretką. Wstawić do lodówki na minimum 4 godziny (u mnie cała noc).
Nadzienie: Śmietanę kremówkę ubić. Do naczynia przełożyć serki, ziarenka wanilii, cukier puder chwilę miksować na najwyższych obrotach. Połączyć ser ze śmietaną. Wyjąć biszkopty z lodówki. Kolor biszkoptu, który ma być na górze, a który na dole zależy od was. Na biszkopt wykładamy 1/2 część kremu i przykrywamy drugim biszkoptem. Część dziurkowana ciasta powinna znaleźć się w środku. Boki i górę tortu smarujemy pozostałym kremem. Dowolnie dekorujemy. Przed podaniem tort powinien być około godziny w lodówce albo w chłodnym miejscu.
* Przepis na biszkopt rzucany pochodzi z Moich Wypieków
Hahaha, fajny pomysł:)
OdpowiedzUsuńWspaniały ten tort, jestem pod wrażeniem! :)
OdpowiedzUsuńJakie cudeńko :)))
OdpowiedzUsuńale kolorowy;D Fajny, chciałabym taki dostać;D
OdpowiedzUsuńświetne ciasto! i mój ulubiony krem na bazie mascarpone! :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na torcik. I kremik pycha :-)
OdpowiedzUsuńCzegoś takiego moje oczy dotąd nie widziały! :-) Mega oryginalny i mega efektowny pomysł!
OdpowiedzUsuńZnakomity!
OdpowiedzUsuńMasa z mascarpone jest najlepsza.
Ja bym była z niego bardzo zadowolona.
Dziękuje dziewczyny :D
OdpowiedzUsuńFantastyczny, taki kolorowy :) Podoba mi się ogromnie :)
OdpowiedzUsuńAle śmieszny ten tort :-D
OdpowiedzUsuńWizualanie efekt końcowy extra:-)
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawie :) i już to widzę u moich dzieci, różowe dla córki, niebieskie dla synka!! taki mają podział i koniec!! :P
OdpowiedzUsuńBardzo efektowny torcik, a pomysł z galaretką wprost doskonały :) A przy tym wygląda przepysznie :)
OdpowiedzUsuńJaka galaretka dała taki różowy odcień? czy każda czerwona?
OdpowiedzUsuńU mnie była malinowa :D
Usuń