Zbliżają się święta czas najwyższy zastanowić się co upiec, sporządzić listę zakupów i z wyprzedzeniem przygotować plan przygotowań świątecznych. Ja zawszę wszystko robię na ostatnią chwilę w tym roku postanowiłam to zmienić. Na pierwszy ogień idzie piernik, który można upiec z dwutygodniowym wyprzedzeniem a dzień przed świętami wystarczy tylko przełożyć kremem.
"Piernik przekładany" sam w sobie jest dosyć suchy dopiero po przełożeniu kwaskowatym dżemem i smakowitym karmelowo-orzechowym kremem staje się cudownym i wyjątkowym wypiekiem świątecznym. Całość oblana jest czekoladą z dodatkiem likieru amaretto.
Przygotowanie: 1,5 godziny | Czas dodatkowy: studzenie | Pieczenie: około 60-70 minut
Składniki:
Ciasto:
- 600 g mąki
- 100 g cukru
- 140 ml płynnego miodu
- 2 łyżki kakao
- 6 jajek
- 200 ml śmietany 18%
- 4 łyżeczki przyprawy do piernika
- 2 łyżeczki sody
- 1/2 szklanki mleka
- słoiczek dżemu z czarnej porzeczki
- 200 g masła temp. pokojowa
- 200 ml masy krówkowej
- 150 g orzechów laskowych albo włoskich
- 200 g gorzkiej czekolady
- 2 łyżki likieru amaretto
- 1/4 szklanki mleka
Żółtka utrzeć z cukrem, cały czas ucierając wlewać miód. Mąkę i kakao przesiać, dodać przyprawę korzenną. Do żółtek dodawać na przemian mąkę i śmietanę. Masa będzie dość gęsta. Sodę rozpuścić w mleku, dodać do masy i wymieszać. W osobnym naczyniu ubić białka ze szczyptą soli.
Do wcześniej przygotowanego ciasta włożyć łyżkę piany i bardzo delikatnie wymieszać. Jak już masa połączy się z białkiem, włożyć pozostałą część białek i pomału wymieszać. Formę keksówkę natłuścić, oprószyć mąką albo zmielonymi migdałami, wylać ciasto i piec w 180 *C do tzw. suchego patyczka około 60-70 minut.
Orzechy drobno pokroić, wrzucić na suchą patelnie i podprażyć. Ostudzić. Masło utrzeć, dodawać po łyżce masy krówkowej na koniec wrzucić orzechy i wymieszać.
Wystudzone ciasto podzielić na trzy części. Pierwszą przełożyć dżemem z czarnej porzeczki, drugą masą krówkową, przykryć trzecią.
W kąpieli wodnej rozpuścić czekoladę, dodać amaretto i cały czas mieszając wlewać mleko do momentu, aż czekolada będzie gładka i jednolita. Poczekać, aż masa przestygnie i trochę zgęstnieje. Polać piernik po wierzchu i po bokach. Dowolnie udekorować.
Piernik cudo! Wygląda niebiańsko pysznie. :-)
OdpowiedzUsuńpiękny piernik, aż zapachniało świętami :)
OdpowiedzUsuńi jak tu nie lubić świąt? typowy bożonarodzeniowy wypiek :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie ozdobiony piernik, w mojej ulubionej wersji z dżemem:)
OdpowiedzUsuń