Kiedyś, kiedyś pewna firma wprowadziła na rynek ciasta w proszku Kopiec kreta i Kilimandżaro. Niestety kilimandżaro wycofali z produkcji a szkoda bo było naprawdę bardzo dobre. W sumie to było jedyne ciasto w proszku, które kupowałam raczej stronie od takich. Tamto było z brzoskwiniami ja zapraszam na wersje z truskawkami. Bardzo fajny przepis na ciasto czekoladowe, które jest mięciutkie, puszyste i zawsze się udaje ( nie pamiętam, ale jest to chyba przepis Nigelli). Masa powstała na bazie kompotu truskawkowego, galaretek i bitej śmietany. Fantastyczna masa, polecam. Całość oprócz tego, że świetnie wygląda to jeszcze rewelacyjnie smakuje.
Składniki:
Ciasto:
- 400 g mąki pszennej
- 200 g cukru
- 50 g kakao
- 2 łyżeczki cukru waniliowego
- 1 łyżeczka sody
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki soli
- 3 jajka
- 150 ml kwaśnej śmietany
- 175 g masła rozpuszczonego i ostudzonego
- 125 ml oleju
- 300 ml zimnej wody
Nadzienie:
- 500 g truskawek
- 500 ml śmietany kremówki
- 3 galaretki truskawkowe
- cukier puder do oprószenia
- truskawki do dekoracji
- tortownica 24 cm
Potrzebne nam będą trzy miski. Do pierwszej wsypujemy przesianą mąkę, cukier, kakao, cukier waniliowy, sodę, proszek do pieczenia i sól, dokładnie mieszamy. W drugiej łączymy ze sobą jajka i śmietanę. W trzeciej olej, wodę i masło. Do trzeciej miski cały czas mieszając wsypujemy suche składniki, następnie jajka ze śmietaną. Mieszamy do połączenia składników. Masę przekładamy do tortownicy wyłożonej pergaminem i natłuszczonej. Pieczemy do suchego patyczka około 50 minut w temperaturze 180*C. Studzimy ( ciasto można upiec dzień wcześniej).
Nadzienie: Truskawki przekładamy do garnka zalewamy dwoma szklankami wody i gotujemy do miękkości. Zdejmujemy z palinka i miksujemy. Wsypujemy galaretki i mieszamy do rozpuszczenia. Odstawiamy do stężenia. Śmietanę kremówkę ubijamy, dodajemy łyżkę galaretki mieszamy, następnie wkładamy całość ( chodzi o to żeby śmietana się nie zważyła). Masa musi porządnie zgęstnieć, nie może być lejąca. W przeciwnym razie kawałki ciasta mogą nam spłynąć!
Mniej więcej na 3/4 wysokości przekrawamy ciasto (cienka część ciasta powinna mieć grubość 1,5-2 cm). Grubszą część przekładamy na paterę. Wykładamy masę pozostawiając od brzegu centymetrowy margines. Z masy tworzymy coś na kształt kopuły. Drugą cześć ciasta dzielimy na 12 trójkątów. Najlepiej przy pomocy noża przenosimy kawałki ciasta i układamy jeden obok drugiego. Oprószamy cukrem pudrem i przed podaniem na szczycie układamy pokrojone kawałki truskawek. Przechowujemy w lodówce.
No wygląda niesamowicie :) Piękne ciacho i z truskawkami :) Poproszę kawałek do porannej kawy!
OdpowiedzUsuńpamiętam tę serię ciast! ale wygląda... :)
OdpowiedzUsuńAch, na takie Kilimandżaro wdrapałabym się z rozkoszą!:-) Wygląda obłędnie!
OdpowiedzUsuńWow, jest świetne! I musi obłędnie smakować :)
OdpowiedzUsuńNo cudne!! A jakie musi być pyszne!
OdpowiedzUsuńBardzo efektowne ciasto!
OdpowiedzUsuńWygląda fantastycznie:)!
OdpowiedzUsuńImponujące!
OdpowiedzUsuńSzalejesz z truskawkami.
Zjadłabym solidną porcję.
O rany, wspaniałe jest to ciacho! Wygląda obłędnie a i smakuje pewnie znakomicie! :)
OdpowiedzUsuńJak zwykle zachwycasz! :)
OdpowiedzUsuńNiezwykle efektowne ciacho! Gratuluję! Muszę się kiedyś pobawić w takie układanie trójkącików;)
OdpowiedzUsuńJakie piękne ciacho!
OdpowiedzUsuńBiorę kawałek:D
Wygląda rewelacyjnie! Nigdy w sumie nie próbowałam Kilimandżaro, Kopiec Kreta owszem ;) Z chęcią wypróbuję :) Pozdrawiam i zapraszam do udziału w konkursie na moim profilu na Fb :)
OdpowiedzUsuńbosko wygląda:) zrobię je kiedyś!:)
OdpowiedzUsuńTruskawkowe szaleństwa u Ciebie... i to w jak świetnym wydaniu.
OdpowiedzUsuńCiasto wygląda bardzo apetycznie :)
Rewelacja !!! Gratulacje.
OdpowiedzUsuńNo przepiękne!;) I kropka.
OdpowiedzUsuńCiasto wygląda genialnie! :)
OdpowiedzUsuńwygląda fantastycznie :D jak zobaczyłam zdjęcie na fb ciągle się zastanawiałam jak Ty zrobiłaś to ciasto :) na szczęście nie jest trudne, ale wyszło Ci idealnie, w ogóle nie widać tego, że te kawałki są nakładane osobno :D cudo!!
OdpowiedzUsuńO wow!!! Nie mogę nic więcej napisać, bo zabrakło mi słów :-)
OdpowiedzUsuńFantastyczne, doprawdy musi smakować wybornie !
OdpowiedzUsuńWygląda super :)
OdpowiedzUsuńu mnie włąsnie chłodzi się krem tylko w wydaniu morelowym :)
OdpowiedzUsuńwygląda smakowicie :)
I jak smakowało? A zrobiła Pani może zdjęcie?
Usuń