Małżon pojechał na delegacje, a ja mogłam sobie zrobić obiad dla siebie i pod moje upodobania i na co padło a no na słynny placek z Lotaryngii. Quiche robi się z ciasta kruchego z sosem śmietanowo-jajecznym i dodatkami. Najbardziej znany jest quiche lorraine ze słonego kruchego ciasta oraz jaj, śmietany, boczku, żółtego sera i natki. Ja postawiłam na inne dodatki: łososia, brokuła, szparagi i ser pleśniowy. Mniam było pysznie! nawet młody wcinał:D
Składniki:
Ciasto:
- 300 g mąki
- 200 g zimnego masła
- 2 łyżki lodowatej wody
- 1/2 łyżeczki soli
Nadzienie:
- 150 g wędzonego łososia
- 12 dag szparagów ze słoika
- 1/4 brokuła
- 150 g gęstego jogurtu
- 150 g śmietany 18%
- 2 jajka
- 50 g sera pleśniowego
- pieprz
- forma do tart 26 cm
Masło pokroić z mąką, dodać sól, wodę i zagnieść ciasto. Ciasto rozwałkować między dwoma arkuszami papieru, przenieść na natłuszczoną blaszkę i docisnąć do brzegów. Włożyć do lodówki na 30 minut.
Brokuła podzielić na różyczki, z blanszować i dokładnie osączyć. Szparagi pokroić na kawałki, łososia w paseczki.
Po nakłuwać ciasto widelcem, przykryć folią aluminiową, wstawić do piekarnika nagrzanego do temp. 220*C i piec 15 minut.
Do miski wlać jogurt, śmietanę, dodać ser, jajka, doprawić pieprzem i wymieszać do połączenia składników.
Ciasto wyjąc z piekarnika wylać 1/3 sosu, na wierzchu ułożyć dodatki i polać pozostałą częścią sosu. Obniżyć temp. w piekarniku do 180*C i piec jeszcze około 40 minut, aż nadzienie się zarumieni i stężeje.
Wygląda pysznie :) Nie robiłam jeszcze takiego, więc może warto wypróbować? :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMmm, pyszności, dawno nie jadłam:)
OdpowiedzUsuńPychotka! Podziwiam, że pod nieobecność Małżona:-) chciało Ci się dla samej siebie preparowac takie danie. Ja w takich sytuacjach jestem bardziej leniwa. Choć uwielbiam gotować, to wtedy od gotowania odpoczywam...i wrzucam tryb kanapkowo-przekąskowy:-).
OdpowiedzUsuńooj, wygląda przesmacznie!
OdpowiedzUsuńWspaniale się zapowiada!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Pyszne! Ja też chcę kawałek!
OdpowiedzUsuńPyszności:)! Porywam kawałek....;)
OdpowiedzUsuńPysznosci serwujesz ! Wspaniałe ! :)
OdpowiedzUsuńfantastyczne dodatki! tarta musiała być obłędna
OdpowiedzUsuńRobiłam w tym tygodniu podobną z takim samym ciastem ale z wędliną. Twoją wersję też muszę wypróbować.
OdpowiedzUsuńNie dziwię się, że Młody wcinał! Sama bym spory kawałek zjadła! Pyszne dodatki :)
OdpowiedzUsuńW sam raz dla mnie :-)
OdpowiedzUsuńdla mnie też idealne :) pycha!
OdpowiedzUsuńpychota!:) uwielbiam takie wytrawne wypieki- jestem ich wielką fanką:)
OdpowiedzUsuńJak pysznie wygląda! Chrupnęłabym;)
OdpowiedzUsuń