Dziecinnie proste w wykonaniu bułeczki nadziewane ubitym białkiem. Ciasto jest mięciutkie w teksturze przypomina ciasto francuskie.
Składniki:
- 2 i 1/2 szklanki mąki
- 200 g masła
- 3 jajka
- 150 g śmietany
- 2 łyżeczki cukru waniliowego
- 3/4 szklanki cukru
- 1 łyżeczka octu
- szczypta soli
Mąkę przesiać, dodać masło i drobno posiekać. Dodać żółtka, śmietanę, cukier waniliowy, ocet zagnieść ciasto, zawinąć w folię i włożyć na minimum 2 godziny do lodówki.
Ubić białka ze szczyptą soli, dodać cukier i ubijać do rozpuszczenia cukru.
Stolnice oprószyć mąką, wyłożyć ciasto i rozwałkować. Ciasto pokroić na kwadraty, na środek nałożyć łyżeczkę piany z białek, zlepić końce i uformować bułeczkę. Bułeczki układać na natłuszczona blaszkę, na wierzchu można posmarować rozkłóconym jajkiem. Pieczemy 20-25 minut w 180*C.
ale fajne, rzeczywiście wyglądają delikatnie jak chmurki i to nadzienie z piany z białek, bardzo jestem go ciekawa, świetny przepis :)
OdpowiedzUsuńpatrzę na Twoje bułeczki i od razu robię się baaaardzo głodna! :)
OdpowiedzUsuńno, dosłownie jak chmurki!
OdpowiedzUsuńOne już na zdjęciach wyglądają na lekkie jak piórko, delikatne, mieciutkie. Super!
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy przepis. A zdjęcia - po prostu poezja:)
OdpowiedzUsuńZaiste, bardzo ciekawe bułeczki :-D
OdpowiedzUsuńciekawy pomysł z nadzieniem, a na zdjęciach wyglądają bardzo lekko:)
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł:)!
OdpowiedzUsuńwpaniałe przepisy, piękny blog, oglądałam i chciałam każdy zapisywać do zrobienia - i słodkie bułeczki i malezyjskie babeczki w ciapki i placek i ... i w rezultacie zapiszę bloga, bo aż strach coś pominąć z Twojej kuchni :) dziękuję za tę przygodę!
OdpowiedzUsuńA ja dziękuje, że jesteś, rozgość się proszę :D
UsuńPozdrawiam!