Agrest to trochę zapomniany i nie modny owoc. A jest naprawdę fantastyczny i można wykorzystać go do wielu ciast nie tylko do ciasta drożdżowego. Ciasto, które Wam dzisiaj przedstawiam można powiedzieć, że ma trzy warstwy. Pierwsza to płatki migdałowe, druga to ciasto ucierane- mięciutkie i puszyste a trzecią warstwę stanowi budyń ugotowany na soku jabłkowym z agrestem. Polecam!
Składniki:
Ciasto:
- 200 g masła temp. pokojowa
- szklanka cukru ( drobnego)
- 300 g mąki (przesianej)
- 125 ml śmietany kremówki temp.pokojowa
- 3 jajka temp.pokojowa
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 50 g płatków migdałowych
Masa budyniowa:
- 500 g agrestu umytego i obranego
- 400 ml soku jabłkowego
- 1 budyń śmietankowy
- 5 łyżek cukru
Masło ucieramy z cukrem tak długo aż cukier się nie rozpuści. Następnie dodajemy na przemian mąkę wymieszaną z proszkiem i jajka ( długo nie ucieramy, wystarczy połączyć składniki!). Na sam koniec wlewamy kremówkę. Tortownice o wymiarach 24 cm wykładamy pergaminem, smarujemy tłuszczem i na spód wysypujemy płatki migdałów. Do formy przekładamy ciasto i wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180*C pieczemy 30-35 minut. Studzimy.
Proszek budyniowy wymieszać z 4 łyżkami soku jabłkowego. Pozostały sok zagotować z agrestem i cukrem. Delikatnie gotować 5 minut ( jeśli agrest jest mocno dojrzały wystarczą 2-3 minuty!) Agrest odsączyć a do soku wlać budyń chwilę gotować do zgęstnienia. Odstawić na bok i włożyć agrest. Lekko studzimy. Wyjmujemy ciasto z formy, usuwamy pergamin.
-Jeśli mamy metalową obręcz to nakładamy ją na ciasto dociskając mocno do brzegów i wlewamy budyń agrestowy.
- Jeśli nie mamy takiej obręczy to zakładamy obręcz od tortownicy i czekamy aż masa bardziej zastygnie. Dopiero gdy zgęstnieje przelewamy ja na ciasto.
Ciasto wkładamy do lodówki im dłużej tym lepiej. W moim placku całkowite zastygniecie budyniu nastąpiło dopiero po 12h.
oj, Olu, ale mi smaka narobiłaś, już od dawna mam ochotę na agrest, a jakoś nie mogę go dostać, ciacho z tą masą musi być przepyszne!
OdpowiedzUsuńuwielbiam owocowe ciacha :) i choć agrest bardziej wykorzystuje do kompotu, wiem właśnie, że bardzo fajnie sprawdza się w ciastach-pychota! :)
OdpowiedzUsuńJa bym nie powiedziała, że agrest jest niemodny. On po prostu nie jest zbyt popularny jako dodatek do wypieków. Za to prawie wszyscy mają w ogródku choc jeden krzaczek i pałaszują owoce na surowo.
OdpowiedzUsuńUpiekłaś bardzo pomysłowe ciasto.
Musi być fantastyczne tylko skąd zdobyć agrest. W ubiegłym roku zdobyłam łubiankę ale to był cud:)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł:) Wykorzystam o ile nie zjem całego agrestu solo:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam agrest:) sama się szykuję na zrobienie jakiegoś ciasta z agrestem. Twoje wygląda bardzo smacznie:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam agrest, właśnie udało mi się go zakupić i też robię ciasto :)
OdpowiedzUsuńJa tam bardzo lubię agrest, szkoda tylko,że nie mam krzaczka w ogrodzie :) Ciasto świetne, ta masa agrestowa jest po prostu super! :) Zazdroszczę Ci tego ciasta :P
OdpowiedzUsuńMmm, musiało smakować wyjątkowo :)
OdpowiedzUsuńJa agrest uwielbiam, niestety, tutaj trochę ciężko go kupić...
a ja jeszcze czekam na pierwszy działkowy agrest ;)
OdpowiedzUsuńpysznie wygląda :) jak będziesz jechała na pierogi to weź ze sobą :D
OdpowiedzUsuńciasto agrestową masą otulone :) pysznie
OdpowiedzUsuńten wierzch jest boski!:) już wyobraziłam sobie jego smak:)
OdpowiedzUsuńzdecydowanie zgadzam się z tym, że agrest do wypieków to owoc bardzoo pasujący, a szkoda, że tak rzadko wykorzystywany :) świetne ciacho :)
OdpowiedzUsuńAgrest najlepszy prosto z krzaczka:D
OdpowiedzUsuńnigdy agrestowego nie miałam przyjemności skosztować - niestety :( Ciekawe jak smakuje :)
OdpowiedzUsuńNie jadłam jeszcze ciacha agrestowego ;( Ciekawe jak bardzo jest dobre :P
OdpowiedzUsuńmasz rację- agrest jest ostatnio nieco zapomniany. Ale takie ciasta szybko przywrócą go do łask! :)
OdpowiedzUsuńPięknie wyrosło a kontrast: kwaśny agrest ze słodyczą i delikatnością ciasta. pycha:)
OdpowiedzUsuńA właśnie dzisiaj szukałam przepisu na ciato z agresem..:) Będzie jak znalazł:)!
OdpowiedzUsuńWygląda na takie... mokre :D a takie jest najlepsze :)
OdpowiedzUsuń