Ta wczesna jesień jest cudowna, dominuje piękna paleta barw, która napawa mnie energią i radością. Taką jesień lubię ciepłą, słoneczną i kolorową. Moje dzisiejsze ciasto właśnie takie jest kruche, soczyste i kolorowe a do tego jest lekkie i bardzo smaczne.
Składniki:
Ciasto:
- 300 g mąki (przesianej)
- 200 g masła pokrojonego w kostkę
- 100 g cukru pudru
- 2 żółtka
Nadzienie:
- 4 szklanki puree z dyni*
- 250 g malin
- 3 opakowania budyniu śmietankowego
- cukier
Z podanych składników zagniatamy ciasto, zawijamy w folię i wkładamy do lodówki na 30 minut.
Do gorącego puree z dyni cały czas mieszając wsypujemy dwa opakowania proszku budyniowego. Mieszamy i podgrzewamy do momentu aż masa zgęstnieje. Dodajemy cukier do smaku. Maliny zasypujemy 50 g cukru i podgrzewamy na małym ogniu aż puszczą sok i się rozpadną. Do malin wsypujemy 1/2 opakowania proszku budyniowego i czekamy aż zgęstnieje.
Ciasto wałkujemy wykładamy dno i boki natłuszczonej tortownicy. Na ciasto nakładamy pergamin i wsypujemy obciążenie w postaci grochu, fasoli albo ryżu. Pieczemy 25 minut w 180*C. Po wyjęciu lekko studzimy. Na podpieczony spód wykładamy puree z dyni a następnie maliny. Pieczemy 20 minut.
* Miąższ z dyni kroimy w drobna kostkę podlewamy odrobina wody i dusimy na małym ogniu do miękkości. Odcedzamy wodę i miksujemy na papkę.
Uwielbiam dynię, chętnie bym się skusiła na taką tartę
OdpowiedzUsuńAle super pomysł! Wygląda pysznie, chętnie bym spróbowała. Dyni w takim wydaniu i takim połączeniu jeszcze nie widziałam:))
OdpowiedzUsuńJak pięknie wygląda! Czerwień przechodzi w pomarańcz i to daje naprawdę świetny efekt wizualny. :)
OdpowiedzUsuńWygląda świetnie - tak lekko i intrygująco :)
OdpowiedzUsuńPiękne! Och, ciasta dyniowe jeszcze przede mną.
OdpowiedzUsuńAle extra:-)!!!
OdpowiedzUsuńFantastyczne :) Takie połączenie lata i jesieni :)
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda smakuje pewnie jeszcze lepiej:) Maliny pewnie są wspaniałym kontrastem do nieco " nudnej" w smaku dyni. EXTRA
OdpowiedzUsuńBardzo oryginale i wygląda soczyście :-) podoba mi się pomysł na warstwę malinową. Przetestuję :-)
OdpowiedzUsuńZaniemówiłam z wrażenia! Fantastyczne ciasto, ciekawie połączyłaś smaki malin i dyni :)
OdpowiedzUsuńwygląda obłędnie :) zaintrygowałaś mnie :D
OdpowiedzUsuńjest jeszcze pozytywnie nastrajające do tego pochmurnego dnia ;)
OdpowiedzUsuńWspaniale wygląda a do tego podoba mi się pomysł wykorzystania budyniu...:) Czasami proste pomysły są najlepsze :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe ciasto w klimacie jesiennym, uroczo wygląda :)
OdpowiedzUsuńŚmieszne, ale chyba jeszcze nie jadłam nigdy dyni :P Niewiem czy smakuje lepiej jako danie wytrawne np. zupa czy na słodko do ciast. Ale bardzo lubię ciasta z takimi nadzieniami, a to wygląda bardzo zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńCiasto z dynią? Brzmi kusząco! I jak pięknie wygląda.
OdpowiedzUsuń