Drugie życie mojej brioszki czyli tosty francuskie. Bardzo fajny i łatwy sposób na wykorzystanie czerstwego pieczywa. Kto jeszcze nie robił tostów francuskich to polecam ten sposób ożywienia pieczywa. Do tego ulubione dodatki owoce, syrop klonowy, miód, jogurt naturalny i mamy w kilka chwil zaje....ste śniadanie. No i oczywiście kawka z mlekiem :D A przepis na brioszkę znajdziecie o TU
Składniki:
- 4-5 kromek czerstwej brioszki (może też być chałka ze sklepu)
- 2 jajka
- 100 ml mleka
- 1 łyżeczka cukru waniliowego
- szczypta soli
- 3-4 łyżki masła klarowanego (albo masło pomieszane z olejem)
- Dodatki: miód, syrop klonowy, owoce, jogurt naturalny, cynamon
W miseczce wymieszaj jajka z mlekiem, solą i cukrem. Na patelni rozgrzej tłuszcz musi skwierczeć. Kromki pieczywa maczaj z każdej strony w jajku i kładź na patelnię. Smaż na średnim ogniu z każdej strony około 2 minut. Uważaj żeby nie przypalić. Odsącz nadmiar tłuszczu na ręczniku papierowym i podawaj ciepłe.
Dla mnie herbatka zamiast kawki, i jestem w niebie :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł! :)
OdpowiedzUsuńTo jest śniadanie na wagę złota :)
OdpowiedzUsuńJa się piszę.
OdpowiedzUsuńŚniadanie mistrzów.
Na pewno smakują obłędnie.
Pozdrawiam cieplutko :)
Chyba aż sobie takie zrobię. :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam tosty francuskie. Zwykle robię je z chałki albo chleba, ale takie z brioszki musiały smakować fantastycznie:D
OdpowiedzUsuńJuż sobie wyobrażam ich delikatność ;) Z broszki nie robiłam.
OdpowiedzUsuńMy chcemy zarówno jej pierwsze jak i drugie życie :D Cudowności pyszności :D
OdpowiedzUsuńWitam
OdpowiedzUsuń