Witam w Nowym Roku! Coś czuje, że rok 2015 będzie równie smakowity i apetyczny jak rok 2014 :D Chociaż postanowiłam wprowadzić na blog trochę więcej wytrawnych przepisów i w sezonie zacząć kombinować z przetworami :D To jeszcze przed nami a dzisiaj na słodko bo jakże by inaczej zacząć :D
Pani Walewska, klasyka ciast :D Kto jeszcze nie zna to powiem, że są to dwa kruche ciasta, na które wykładamy konfiturę z czarnej porzeczki, masę orzechową a całość przykrywamy pianą. Po przestudzeniu przekładamy masa budyniową. Mam nadzieje, że rok 2015 będzie jak to ciasto słodki i wypełniony po brzegi dobrociami. Polecam, pyszności :D
Składniki:
- 400 g mąki
- 250 g masła
- 4 żółtka
- 150 g cukru pudru
- 1 łyżeczka sody rozpuszczona w 4 łyżkach kwaśnej śmietany
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 260 g drobno pokrojonych orzechów
- 3 łyżki miodu
- 4 łyżki cukru
- 1 łyżka masła (26g)
- 4 białka
- 220 g cukru
- 200 g masła temp.pokojowa
- budyń śmietankowy
- 450 ml mleka
- 180 g gorzkiej czekolady
- 2 łyżki cukru pudru
- 7-8 łyżek mleka
- szczypta soli
- 2 słoiczki konfitury z czarnej porzeczki (2x300g)
- około 50 g zmielonych orzechów
- 2 foremki 36x24 cm wyłożone pergaminem i natłuszczone
Z podanych składników zagniatamy ciasto (jeśli będzie kleiło się do rąk należy dosypać odrobinę mąki), dzielimy je na dwie części i wykładamy dna foremek. Na każde ciasto rozkładamy konfiturę. Wszystkie składniki masy orzechowej podsmażamy. Po przestudzeniu równo rozkładamy na jednym i na drugim placku.
Białka ubijamy na sztywno, następnie wsypujemy partiami cukier i ubijamy do momentu, aż się rozpuści a masa będzie bardzo sztywna. Wykładamy na orzechy. Pieczemy każdy placek 35 minut w 180*C. Studzimy.
Gotujemy budyń według instrukcji na opakowaniu.Przykrywamy i studzimy w temp. pokojowej.
Rozkręcamy masło, dodajemy po łyżce budyń (budyń i masło powinny mieć temp. pokojowa w przeciwnym razie masa może się zważyć). Masę wykładamy na ciasto, przykrywamy drugim ciastem, polewamy polewą i na koniec posypójemy zmielonymi orzechami.
*Polewa: wszystkie składniki należy rozpuścić w kąpieli wodnej
Za przepis dziękuje Pani Krysi (teściówka brata)
Wygląda pysznie!:) Uwielbiam Panią Walewską, chociaż jest niesamowicie pracochłonna.
OdpowiedzUsuńmam nieco inny przepis na "panią Walewską", myślę, że Twoje ciacho jest równie pyszne!
OdpowiedzUsuńCudowne ciasto. Kiedyś piekłam je bardzo często, ostatnio rzadziej ale uwielbiam je:)
OdpowiedzUsuńNo nareszcie jest przepis! :D I to o świetnym wyglądzie i na pewno o takim smaku ;) Kilka razy w życiu miałyśmy okazję spróbować tego ciasta ale za każdym razem wyglądał inaczej ;P
OdpowiedzUsuńJest troskę pracy przy tym cieście, ale efekt jest niesamowity :)
OdpowiedzUsuńFantastycznie wygląda, zjadłabym na pewno taki kawałek: )
OdpowiedzUsuńPyszności. Robiłam takie ciacho w troszkę inny sposób i było pyszne, warto je zrobić :-)
OdpowiedzUsuńWygląda super :) Bardzo je lubię :) Robiłam je tylko w troszkę innej wersji :)
OdpowiedzUsuńwygląda zjawiskowo!
OdpowiedzUsuńWitam, witam w nowym roku! :)
OdpowiedzUsuńCiacho boskie, chętnie zjadłabym kawałek :)
mniam, jedno z naszych ulubionych ciast:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Walewską! Robię trochę inną, ale przypuszczam, że Twoja jest dzięki dodatkowi miodu i polewy jeszcze lepsza:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPiękna. Piękna!!!
OdpowiedzUsuńAleż dostojna! :>
OdpowiedzUsuńWow, ciasto wygląda niesamowicie! *.*
OdpowiedzUsuńPiękne, klimatyczne zdjęcia! :)
Wszystkiego dobrego w 2015!
Mmm... wygląda obłędnie :D
OdpowiedzUsuńPiękne ciasto!
OdpowiedzUsuńKrążą o nim legendy.
A do czerni trzeba się przyzwyczaić...
Zdjęcia piękne, ciasto również, pozdrawiam Noworocznie; wszystkiego dobrego !
OdpowiedzUsuńPiękne! Znam je i bardzo lubię! Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!
OdpowiedzUsuńMmm, wygląda fantastycznie, muszę kiedyś w końcu taką zrobić :)
OdpowiedzUsuńPiękne ciacho i zdjęcia, ojjj......zjadłabym :)
OdpowiedzUsuńPiękna i pyszna!! Wszystkiego dobrego w Nowym Roku :)
OdpowiedzUsuńnigdy nie robiłam tego ciasta.... chyba nawet nigdy go nie jadłam. A zawsze tak się na nie czaję
OdpowiedzUsuńUwielbiam to ciasto, trochę pracochłonne ale warto :)
OdpowiedzUsuńBardzo imponujące ciasto. Jadłam, ale nie mam przepisu. Chętnie skorzystam i upiekę bo mi język ucieknie :)
OdpowiedzUsuńNapracowałaś się, ale jest przepiękna! Wielkie wow :)
OdpowiedzUsuńCiasto nie jest takie pracochłonne, to tylko się tak wydaje :D Najwięcej czasu poświęcimy na łuskaniu orzechów dalej już jakoś pójdzie :D
OdpowiedzUsuń