Myślałam o tym przepisie od dwóch lat w końcu stwierdziłam weź się do roboty i upiecz te pierożki. Tym bardziej, że zbliża się tłusty czwartek i może to być inna ciekawa propozycja na ten dzień. Czy mi smakowało i jestem zadowolona z efektu? średnio. Co mi nie pasowało - w trakcie wyrabiania ciasto cały czas kleiło mi się do rąk musiałam podsypywać mąką, co z czasem zaczęło mnie irytować. Dodatek mąki uwzględniłam w przepisie. W końcu stwierdziłam, że daje sobie spokój i zaczęłam mocno oprószone ciasto rozciągać w rekach bo o rozwałkowaniu nie było szans. Jeśli chodzi o smak pierożka to jakoś nie powalił mnie na kolana, ale było smaczne i można zjeść przy kawie. Przepis może też zainteresować osoby, które są na diecie bo do przygotowania została wykorzystana niewielka ilość tłuszczu i cukru.
Składniki:
- 1 kg mączystych ziemniaków
- 200-250g mąki + do podsypania
- 1 łyżeczka soli
- 1/2 szklanki cukru pudru
- 1 jajko
Nadzienie:
- 0,5 kg jabłek
- 3 łyżki cukru trzcinowego
- 2 łyżki kwaśnej śmietany 18%
- 1/2 łyżeczki cynamonu
- sok z cytryny
- ew. kardamon
- ew. rodzynki
Dodatkowo:
- 50 g rozpuszczonego masła
- 1 jajko
- 1 łyżka mleka
- cukier do posypania
Dzień wcześniej gotujemy ziemniaki (nie dodajemy soli!). Studzimy. Następnie mielimy. Na stolnicę wsypujemy mąkę, cukier, sól, dodajemy jajko i ziemniaki. Zagniatamy, jeśli ciasto będzie się jeszcze mocno kleić dosypmy mąki. Z ciasta odrywamy niewielkie kawałki ciasta, kulamy w rękach kulkę, oprószamy mąką i spłaszczamy tworząc okrągły niezbyt gruby placek. Brzegi smarujemy masłem, układamy nadzienie i zlepiamy brzegi. Wierzch smarujemy rozkłóconym jajkiem z dodatkiem mleka, posypujemy cukrem. Pieczemy na złoty kolor około 35-40 minut w 180*C.
Nadzienie: jabłka obieramy, kroimy w cienkie plasterki, skrapiamy sokiem z cytryny, dodajemy pozostałe składniki nadzienia i mieszamy.
Przepis z gazety wyborczej
Nie trzeba mnie namawiać zabieram się do próbowania :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do wzięcia udziału w konkursie, szczegóły na moim blogu, pozdrawiam.
Skoro przepis tak długo leżakował w głowie, na pewno sa pyszne!
OdpowiedzUsuńOlu, fantastyczne!
OdpowiedzUsuńZjadłabym z rozkoszą.
A z taką ciekawością do nich podeszłam :) Nadzienie jest pyszne ! Jestem zdania że wszystkiego trzeba spróbować i oczywiste jest że nie wszystko nam podejdzie !
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe! I te ziemniaki ;)
OdpowiedzUsuńnooooo bardzo ciekawy przepis, chętnie wypróbuję:)
OdpowiedzUsuńOj co ty mówisz, że średnie? Bo prezentują się cudnie ;)
OdpowiedzUsuńGenialny pomysł! Nigdy takich nie robiłam, świetnie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńBywa i tak, a gdzie w ogóle znalazłaś taki przepis?
OdpowiedzUsuńW gazecie wyborczej
UsuńWyglądają niezwykle uroczo i aż trudno uwierzyć że są ot takie OK. Ale ja też mam takie wyroby, które mnie osobiście nie powaliły smakiem. Cóż, lubię słodkie słodycze :)
OdpowiedzUsuńNa przednówku taki przepis jest genialny. Nie podejrzewałam gazety wyborczej o taka kreatywność. Muszę zatem baczniej przyjrzeć się przepisom tam zamieszczanym. Kiedyś śledziłam je pilnie potem nieco mnie znudziły (powtarzały się) widać nadeszły czasy odnowy :)
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł! Porywam kilka :)!
OdpowiedzUsuńhmm.. wyglądają na ciekawe, szkoda, że przy ich pracy nie było, aż tak kolorowo :(
OdpowiedzUsuńŚwietny przepis Olu!
OdpowiedzUsuń