Oj lubię takie pyszności otwierać jak jest już zimno, chłodno i ponuro. Wspomnienie lata, owoce zamknięte w słoiczku z przyprawami korzennymi i miodem. Dżem robi się bardzo szybko i łatwo. Nie trzeba przy nim stać, mieszać i uważać żeby się nie przypaliło. Wystarczy wszystko włożyć do foremki i upiec :D A zapach podczas pieczenia obłędny :D
Składniki na 3 średnie słoiczki
- 1 kg brzoskwiń
- 500 g wydrylowanych wiśni (mogą być maliny)
- 2-3 jabłka (około 650g)
- 1 łyżka cukru waniliowego
- 2 łyżki płynnego miodu (np. wielokwiatowy, lipa)
- 1/2 łyżeczki cynamonu
- 1/2 łyżeczki kardamonu
- 1/4 łyżeczki gałki muszkatołowej
- jeśli lubisz bardzo gęste dżemy to 2 łyżeczki agaru
- ew. cukier do smaku
Brzoskwinie sparz wrzątkiem, obierz skórkę i pozbądź się pestki. Brzoskwinie pokrój na mniejsze kawałki. Jabłka obierz, usuń gniazda nasienne i pokrój podobnie jak brzoskwinie. Wszystkie owoce włóż do dużej foremki, posyp cukrem waniliowym, polej miodem i posyp przyprawami. Wszystko dokładnie wymieszaj i włóż do piekarnika nagrzanego do 180*C na 40 minut. W trakcie pieczenia 2 albo 3 razy przemieszaj wszystko. Owoce przełóż do garnka i zblenduj. Według własnych gustów i smaków dodaj cukier albo nie. Jeśli lubisz bardzo gęste dżemy dodaj agar, pektynę albo jeśli używasz to cukier żelujący. Dżem przełóż do wyparzonych, gorących słoików, dokładnie zakręć i postaw do góry dnem (ja, jeszcze zawijam w ręcznik- sposób babci)
Brzmi super! Nigdy nie jadłam takiego dżemu, ale sądzę, że musi być bardzo aromatyczny ;)
OdpowiedzUsuńna pewno taki mix musi być smaczny:)
OdpowiedzUsuńBardzo oryginalny, musi wybornie smakować :)
OdpowiedzUsuńTo ja poproszę jeden słoiczek tej pyszności, super pomysł :-)
OdpowiedzUsuńMniam, świetny pomysł aby upiec dżem w piekarniku :) Muszę kiedyś też taki zrobić :)
OdpowiedzUsuńTakiego dżemu jeszcze nie jadłam. Tak przygotowany musi być przepyszny! ;)
OdpowiedzUsuńSame pyszności w środku!
OdpowiedzUsuńWspaniały pomysł :) Takich dżemów jeszcze nie robiłam!
OdpowiedzUsuńPieczonego dżemu jeszcze nie robiłyśmy ale powidła i owszem :P
OdpowiedzUsuńZapach podczas pieczenia... musi być cudowny :)
bardzo pomysłowe... wypróbuję .... ;-) i moje uwielbiane owoce
OdpowiedzUsuńŚwietny sposób na pyszny dżem. Doskonały. Zapisuję. Właśnie jest pora na dżemy więc chętnie zrobię taki inny a już czuję, że będzie smaczny :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjny pomysł! Takiego dżemu w życiu nie próbowałam, ale myślę, że musi mieć genialny smak :)
OdpowiedzUsuńPycha!
OdpowiedzUsuńPiekę śliwki węgierki bez cukru.
Ale latem też lubię zjeść świeżą konfiturę.
Super pomysł, coś nowego dla mnie :)
OdpowiedzUsuńHej, Twój blog został przeze mnie nominowany do Liebster Blog Award. Jeśli chcesz dołączyć do zabawy zapraszam na mojego bloga – Kora Cynamonu po więcej informacji :)
OdpowiedzUsuńhttp://koracynamonu.blogspot.com/2015/07/liebster-blog-award.html
Pozdrawiam
Kora Cynamonu
Dziękuje za nominacje :D
UsuńNigdy nie słyszałam o dżemie z pieczonych owoców, brzmi świetnie!;)
OdpowiedzUsuńPyszny dżem, ciekawa jestem jaka jest różnica z tymi pieczonymi owocami :)
OdpowiedzUsuń