W zależności od domu, tradycji czy regionu na świątecznym stole pojawiają się różne zupy. Barszcz czerwony, zupa grzybowa i zupa rybna. Ja najbardziej lubię barszcz a w okresie zimowym często gotuję zupę z suszonych grzybów. Uwielbiam ją jest lekko ostra taka w sam raz na rozgrzanie.Bardzo szybka do przygotowania na wywarze warzywnym a podana z kluseczkami potrafi nasycić.
Składniki:
- 50 g suszonych grzybów
- 1 cebula
- 2 marchewki
- 1 pietruszka
- 1/2 selera
- 2 liście laurowe
- 4 sztuki ziela angielskiego
- 2 ziarna jałowca
- sól i pieprz
- 3 jajka
- 30 g masła temp. pokojowa
- 4-5 łyżek mąki
Grzyby zalej 1L wody i gotuj 40 minut. Do drugiego garnka wlej 2L wody, włóż marchewkę i pietruszkę pokrojoną na mniejsze kawałki dodaj seler, cebule i przyprawy. Gotuj tyle samo co grzyby. Grzyby wyciągnij z wody i pokrój w paseczki. Wywar warzywny odcedź i wlej do niego wywar grzybowy. Dodaj pokrojone grzyby. Dopraw solą i pieprzem (moja mama dodaje do zupy łyżkę masła).
Kluseczki: Masło zmiksuj z żółtkami dodaj mąkę i wymieszaj. Białka ubij na sztywno. Dodaj łyżkę białek do masy i wymieszaj następnie dodaj resztę. Masa powinna mieć konsystencje gęstego jogurtu. Jeśli masa będzie zbyt luźna dodaj łyżkę mąki. Kładź łyżeczką porcje ciasta na osolony wrzątek, gotuj 2 minuty. Kluski przełóż do miseczki i zalej ciepłą zupą
a jakie fajne te kluseczki :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł! :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wygląda ta zupa. Aż nabrałam ochoty na grzybową :)
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł z tymi kluseczkami :) U mnie grzybowej się nie jada, a śliwczoka, którego nie cierpię :P
OdpowiedzUsuńBardzo apetyczna zupka :)
OdpowiedzUsuń