Spice pesto jest fantastycznym dodatkiem do kanapek, makaronów, mięsa, mięsa z grilla albo zamiast sosu pomidorowego do pizzy. Zastosowań jest wiele dlatego polecam w szczególności do grilowanej karkówki.
Składniki:
- 230 g suszonych pomidorów w zalewie (moje były z dodatkiem kapar, które dodałam do pesto 4 sztuki)
- 1-1/2 papryczki chili (bez nasion)
- 3 ząbki czosnku
- pęczek bazylii
- 50 ml oliwy z oliwek ( wykorzystałam tą z zalewy pomidorów)
- sól
Wszystkie składniki wkładamy do miksera/blendera i miksujemy na papkę. Przekładamy do słoika i przechowujemy w lodówce.
* Ilość papryczki zależy od naszych upodobań smakowych. Jeśli nie lubimy bardzo ostrych smaków dodajmy tylko 1/2 szt.
Uroczy słoiczek z zawartością!
OdpowiedzUsuńSama nazwa już mnie tutaj skusiła; ) Pyszne to pesto musi być: ))
OdpowiedzUsuńulala.. chyba jest ostro, baaardzo ostro :D
OdpowiedzUsuńOj musi być świetne to ciasto!
OdpowiedzUsuńMadziu, to nie ciasto ;D
UsuńTak nie pod tym postem mi zapisało komentarz :D Nieogarnięta jestem ;)
UsuńPesto wygląda wyśmienicie :) Musi być fajnie ostry ;)
Mój mąż byłby zachwycony:))
OdpowiedzUsuńNajbardziej podoba mi się, oprócz składników, zdanie wszystko włożyć do blendera... Chyba dopadł mnie przedwiośniany leń. A już miałam nadzieję, że się go pozbyłam. Ślicznie wygląda słoiczek pełen takich pyszności. Mniam, mniam :)
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie:) Ja jestem absolutną fanką pesto z bazylią:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam chyba każde pesto :D Takie na ostro też bym z chęcią skosztowała ;)
OdpowiedzUsuńbardzo dobry pomysł, żeby podkręcić standardowy smak pesto. Ja akurat lubię pikantne potrawy, ciekawa jestem jak posmakowałoby mężowi. Ale jak mu nie posmakuje, to ja i tak zjem wszystko :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Monika
Ciekawie się zapowiada :) czuję że się polubimy :D
OdpowiedzUsuńPesto robię bardzo często, ale w takiej wersji jeszcze nie miałam okazji jeść - bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńPowiem Ci szczerze, że do pesto się zabieram od jakiegoś czasu. Twoje musi być bardzo intrygujące :) Chętnie przetestuję :)
OdpowiedzUsuńAle aromatyczne !
OdpowiedzUsuń