Myślę, że nie muszę przedstawiać Pavlovej- chrupiący wierzch a środek piankowy, lekko ciągnącyyy. W połączeniu z bitą śmietaną, serkiem mascarpone i owocami tworzą cudowną, przyjemną dla zmysłów całość. Pewnie jedni z was wiedzą drudzy możne nie, ale truskawki i pieprz świetnie do siebie pasują. Jak jabłka i cynamon, pomarańcze i czekolada czy karmel i sól. Jeśli zalegają wam w zamrażarce białka i truskawki to szczerze zachęcam do przygotowania tego cuda :D
Składniki:
- 5 białek temp. pokojowa
- 250 g cukru
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej
- 1 łyżeczka octu winnego
Nadzienie:
- 200 ml śmietany kremówki
- 250 g serka mascarpone
- 300 g truskawek
- 1/2 łyżeczki zielonego pieprzu w zalewie
Piekarnik nagrzewamy do 180*C. Ubijamy białka na sztywno, następnie pomalutku wsypujemy cukier i ubijamy do momentu jego rozpuszczenia. Najlepszym sposobem na sprawdzenie czy masa jest ubita jest jej przecięcie nożem. Jeśli w miejsce przecięcia się nie skleja znaczy, że białka są porządnie ubite. Do masy dodajemy mąkę, ocet i delikatnie mieszając łączymy wszystkie składniki. Na pergaminie rysujemy okrąg wielkości 21-22 cm. Kładziemy go na blaszkę i w miejscu zaznaczenia wykładamy białka. Wkładamy do piekarnika, zmniejszamy temperaturę do 140*C i pieczemy 80-90 minut. W trakcie pieczenia ze 3 razy otwieramy piekarnik w celu pozbycia się pary. Studzimy w piekarniku (najlepiej cała noc) przy leciutko otwartych drzwiczkach.
Nadzienie: Jeśli wykorzystujemy świeże truskawki należy je wcześniej odrobinę podusić żeby zmiękły. Do truskawek dodajemy pieprz i miksujemy na papkę. Ubijamy bitą śmietanę, dodajemy serek i mieszamy do połączenia składników. Bezę wykładamy na paterę, następnie nakładamy śmietanę a na koniec całość polewamy musem truskawkowym. W sezonie truskawkowym możemy dodatkowo udekorować Pavlovą świeżymi owocami. Przechowujemy w lodówce.
O mniam, ale to musi być dobre:)
OdpowiedzUsuńWygląda tak dostojnie;)) I jeszcze ten dodatek pieprzu bardzo mnie ciekawi:)) A patera... cudowna!! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPoproszę kawałek tej wspaniałości :)
OdpowiedzUsuńObłędnie wygląda! Totalna rozpusta :)
OdpowiedzUsuńAle mi narobiłaś chęci na Pavlovą! :) Jeszcze z truskawkami - marzenie! :)
OdpowiedzUsuńMniaaam! - nie mam nic więcej do powiedzenia;)
OdpowiedzUsuńwygląda obłędnie, pycha:)
OdpowiedzUsuńWygląda wspaniale i choć fanką bezy nie jestem ....to bardzo chętnie sięgnęłabym po kawałeczek :)!
OdpowiedzUsuńOooo, ten mus wygląda świetnie! Bardzo jestem ciekawa tego połączenia; )
OdpowiedzUsuńhaha, ale kochana nazwa :D hahah!
OdpowiedzUsuńI ten mus-wygląda jak sztuczny, no boski jest, taki lśniący, jednolity.. :D
Truskawki i pieprz bomba. Pawlowa nie do końca moja bajka, choć powoli zaczynam zmieniać zdanie na jej temat. Ciasto wygląda bosko, super, idealnie
OdpowiedzUsuńWygląda mistrzowsko! :D bardzo ciekawe połączenie truskawek i pieprzu i z chęcią bym spróbowała. Ja osobiście uwielbiam połączenie takie jak np. czekolada i chilli albo owoce i sery pleśniowe, dlatego ta propozycja pewnie by mi również przypadła do gustu ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam połączenie pieprzu i truskawek - wspaniale je podkreśla, ten mus z zielonym jest bardzo intrygujący!
OdpowiedzUsuńNazwa przebojowa :) A Pavlova pyszna!
OdpowiedzUsuńO matko. Cudowna! Aż ślinka cieknie :)
OdpowiedzUsuńłał! jakie ciekawe połączenie smaków... muszę spróbować, bo przyznam, że truskawek z pieprzem jeszze nie jadłąm :)
OdpowiedzUsuńObłęd! takim deserom nigdy nie odmawiam :D
OdpowiedzUsuńchętnie popieprzę kiedyś truskawki :D
OdpowiedzUsuńWow, robi wrażenie! Podoba mi się pomysł z połączeniem truskawek i pieprzu. Chętnie spróbuję.
OdpowiedzUsuńPieprzne truskawki jadłam nie raz, ale udekorować tak doprawionymi truskawkami pavlovą - to jest dopiero odkrycie! Genialne :-)
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńTruskawki i pieprz - to abstrakcja, trzeba będzie wypróbować. Nigdy nie byłam fanem bazy, do czasu przygotowania Pavlovej - polecam wszystkim sceptycznie nastawionym. Nie pożałujecie !!!
Pyszności :-)