Ta tarta jest grzechu warta. Krucha, delikatna z nutką goryczy. Pyszna i prosta w przygotowaniu.
Przygotowanie: 20 minut | Pieczenie: 25 minut | Czas dodatkowy: chłodzenie
Składniki:
- 1i 1/4 szklanki pokruszonych herbatników
- 5 łyżek stopionego masła
- 2 łyżki cukru pudru
- 4 żółtka
- puszka słodzonego mleka skondensowanego
- po 1/4 szklanki soku z limonki i cytryny
- 1 opakowanie kremówki około 200 ml
- forma o średnicy 24 cm
Ciasto:
Wymieszać okruchy herbatników z masłem i cukrem. Masą wyłożyć dno tortownicy. Spód wstawić do piekarnika rozgrzanego do 180*C na 10 minut i wyjąć do ostygnięcia. Nie wyłączać piekarnika.
Masa:
Połączyć mleko z żółtkami i dodać sok z cytryn i limonek. Dokładnie wymieszać.
Wylać masę na podpieczony spód i piec jeszcze przez 15 minut.
Po ostygnięciu włożyć do lodówki. Przed podaniem ubić śmietanę kremówkę i posmarować nią wierzch.
Dowolnie udekorować.
Przepis pochodzi z książki "Zapraszam do stołu"
Dziękuję za pozostawienie komentarza u mnie. Dzięki temu odkryłam Twój smakowity blog :) Tarty są obłędne, będę próbować!!
OdpowiedzUsuńDziękuje i pozdrawiam :D
Usuń