Uwielbiam kombinować, mieszać smaki a na końcu tuptać przy piekarniku czekając aż ciasto się upiecze i będę mogła spróbować i ocenić co z tego wyszło :D Tak jestem łasuchem i się do tego przyznaje ;D Tym razem miałam apetyt na połączenie sera i kajmaku a że mamy już jesień dodałam przyprawy korzenne i gruszki. Nie wiedziałam czy to wszystko ze sobą zagra, ale zagrało i to jeszcze jak! Sernik wyszedł nie za słodki (chociaż kajmaku jest sporo), zwarty a delikatności dostarcza mu mus gruszkowy. Całość wykończona czekoladą, która po prostu pasuje do wszystkiego i łączy ze sobą wszystkie smaki.
Składniki:
Spód:
- 1 szklanka mąki
- 100 g masła pokrojonego w kostkę
- 1 żółtko
- 1 łyżka cukru pudru
- 1 łyżeczka kakao
- 1/2 łyżeczki kardamonu
- 1/4 łyżeczki cynamonu
Masa serowa:
- 1 kg. sera śmietankowego (w kostce)
- 4 jajka
- 200 g masła temp. pokojowa
- 1 budyń śmietankowy
- 450 g kajmaku
Mus:
- 1,5 kg gruszek
- cukier do smaku (u mnie 2 łyżki)
- 1/4 łyżeczki kardamonu
- 1 łyżka soku z cytryny
- 3 łyżeczki agaru
Polewa:
- 150 g gorzkiej czekolady
- 1 łyżka cukru pudru
- szczypta soli
- 5 łyżek mleka
Tortownica 26-28 cm, pergaminem wykładamy tylko dno formy, natłuszczona.
Spód: Wszystkie składniki ciasta zagniatamy. Ciasto powinno być elastyczne. Jeśli ciasto nie będzie chciało się kleić proszę dodać odrobinę zimnej wody. Ciastem wykładamy dno blaszki.
Masa serowa: Do roztartego masła dodajemy po łyżce kajmaku. Następnie na zmianę dodajemy zmielony ser i jajka. Na sam koniec dodajemy budyń. Masę serową przekładamy na spód i wkładamy do piekarnika nagrzanego do 160*C na 1.5 godziny. Studzimy (najlepiej całą noc w piekarniku przy lekko uchylonych drzwiczkach).
Mus: Gruszki obieramy, kroimy w kostkę, wrzucamy do garnka i dusimy do miękkości. Gdy gruszki będą się rozpadać miksujemy na puree. Dodajemy cukier do smaku i pozostałe składniki. Na koniec wsypujemy agar. Ja, na 800 ml musu dodałam 3 łyżeczki. Wsypujemy cały czas mieszając do rozpuszczenia, mus musi pyrkać. Zestawiamy z ognia i czekamy aż stężeje. Sernik przeważnie rośnie a następnie opada i powstaje coś w rodzaju zagłębienia. W miejsce tego zagłębienia przekładamy mus gruszkowy, wyrównujemy i odstawiamy do całkowitego stężenia.
Polewa: Czekoladę łamiemy, wkładamy do miseczki, wlewamy mleko, dodajemy cukier i sól. Ustawiamy nad garnkiem z wrzącą wodą (woda nie może dotykać miski). Gdy czekolada zacznie się rozpuszczać, mieszamy do całkowitego połączenia się składników. Lekko studzimy a następnie polewamy nią cały sernik. Przechowujemy w lodówce do 7 dni.
* Zamiast agaru możemy wykorzystać galaretkę np. cytrynowa albo żelatynę.
* Możemy wykorzystać ser z wiaderka ale jeśli mamy taką możliwość to zdecydowanie polecam ser w kostce do zmielenia.
Ja łasuchem też jestem, ale nie drepczę nerwowo przed piekarnikiem bo do pieczenia nie mam talentu. Drepczę za to nerwowo w drodze do ludzi którzy to robią znacznie lepiej niż ja :)
OdpowiedzUsuńSerniki to moje ulubione ciasta. Chyba nigdy mi się nie znudzą bo zawierają wiele tajemnic. Ty dzisiaj odkryłaś kolejną tajemnicę... boski sernik z takimi dodatkami... Genialnie :)
OdpowiedzUsuńPiękny! Wygląda na bardzo kremowy. Wpadam na kawałek :)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł z tym duetem: kajmak-gruszki :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam serniki. A twój wygląda pysznie. Oj zjadłabym kawałek :-)
OdpowiedzUsuńchętnie bym zjadła kawałeczek.. ale narobilaś smaku ! :)
OdpowiedzUsuńO! Kocham kajmak! To coś dla takiego łasucha jak ja ;)
OdpowiedzUsuńwoooow! ale cudeńko :D
OdpowiedzUsuńKurczaczki, wygląda wspaniale:)
OdpowiedzUsuńJaaaki wysoki<3
OdpowiedzUsuńWspaniale to wymyśliłaś :) Wygląda obłędnie!
OdpowiedzUsuńRobiłam w weekend coś w podobny deseń smakowy i też w napięciu czekałam jak wyjdzie :) fajna adrenalina :D
OdpowiedzUsuńAle fantastyczny sernik z takim bogactwem smaków! Brawo :)
OdpowiedzUsuńFANTASTYCZNY!!! :)
OdpowiedzUsuńJaki piękny, równiutki! Mus gruszkowy musi dodawać ciekawego posmaku, a do tego super wygląda w przekroju ;)
OdpowiedzUsuńOoooo mamusiu to jest genialne! Już czuję zapach ciasta i jego smak rozpływający się w ustach!
OdpowiedzUsuńJest boski!
OdpowiedzUsuńTeż jestem łasuchem, a przy takim serniku tuptałabym przy piekarniku bardzo niecierpliwie :)
Genialnie wygląda! Jest perfekcyjny :)
OdpowiedzUsuńAle cudo!!!! Rewelacja!
OdpowiedzUsuńMusiał smakować obłędnie :) Pięknie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia od Czerwonej Porzeczki!:)