Przepyszne, kruche, maślane i rozpływające się w ustach ciasteczka połączyłam z kremem migdałowym i dżemem truskawkowym. Coś pysznego, chce wszystkie - tak powiedział Lelo :) Najlepsza rekomendacja ;)
Mały podjadasz został uwieczniony aparatem Lumix Panasonic.
Składniki:
- 100 g masła temp. pokojowa
- 70 g cukru pudru
- 2 żółtka
- 1 białko
- 50 g mąki ziemniaczanej
- 140 g mąki pszennej
- około 30 g płatków migdałowych
- 70 g zmielonych migdałów
- 50 g masła temp. pokojowa
- 50 g cukru pudru
- 1 łyżka wódki
- około 2 łyżek dżemu truskawkowego
Masło ucieraj z cukrem, dodaj żółtka i mieszaj dopóki masa będzie puszysta i błyszcząca. Dodaj mąki wymieszaj i zagnieć. Ciasto rozwałkuj między dwoma arkuszami pergaminu na 2-3 mm. Okrągłą foremką wytnij ciastka i ułóż na blaszce. Posmaruj ciastka roztrzepanym białkiem a połowę ciastek posyp płatkami migdałów. Upiecz na złoty kolor 10-12 minut w 180st C. Ostudź.
Krem migdałowy: wszystkie składniki włóż do miski i zmiksuj aż wszystko się połączy.
Ciasteczka bez płatków migdałowych posmaruj dżemem a z płatkami kremem migdałowym. Następnie sklej je razem. Smacznego!
Wspaniałe ciasteczka :-)
OdpowiedzUsuńPyszne :) Takich w domowej wersji to jeszcze nie jadłam. Z chęcią bym spróbowała, mimo późnej pory.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Oj zjadłabym :)
OdpowiedzUsuńMały ciasteczkowy potwór:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kruche i maślane ciacha :). Te prezentują się świetnie !
OdpowiedzUsuńO mniam! Już sam tytuł brzmi tak, że ślinka cieknie a co dopiero zdjęcie ;)
OdpowiedzUsuńNie ma to jak domowe, maślane ciasteczka:)
OdpowiedzUsuń