Święta się zbliżają najwyższa pora pomyśleć o pierniczkach. W tym roku polecam Wam przepis na dojrzewające toruńskie pierniczki. Przepis i wykonanie bardzo łatwe, i szybkie. Jedynie musimy odstawić ciasto do lodówki na 3 dni. Pierniczki są bardzo mięciutkie, bardzo korzenne i jak to w każdych tego typu wypiekach im dłużej poleżą tym są lepsze. Polecam jeszcze polukrować pierniczki albo dowolnie ozdobić.
Składniki:
- 300 g mąki pełnoziarnistej + do podsypania
- 2 łyżeczki przyprawy do piernika
- 1/2 łyżeczki sody
- 1 jajko
- 200 g płynnego miodu (u mnie wielkokwiatowy)
- 50 g masła temp. pokojowa
- skórka z cytryny
- szczypta soli
Wszystkie składniki na pierniczki wyłóż na stolnicę i zagnieć. Ciasto może się kleić. Przełóż do miski, przykryj ściereczką i włóż na 3 dni do lodówki.
Stolnicę oprósz mąką, wyłóż ciasto i zagnieć jeszcze raz (ciasto jest twarde i mało elastyczne, dopiero pod wpływem zagniatania i ciepła rąk zrobi się miękkie i elastyczne). Jeśli ciasto bardzo mocno się klei możesz dosypać trochę mąki. Ciasto rozwałkuj (ja zawsze wałkuje na pergaminie) na grubość około 0,5 cm wytnij dowolny kształt i ułóż na foremce wyłożonej pergaminem. Piecz około 12-13 minut w 180*C.
Przepis pochodzi z gazety "Pani domu"
Wspaniałe. Bardzo lubię zapach pieczonych pierników :-)
OdpowiedzUsuńAch, jak ja uwielbiam wszelkiego rodzaju pierniki<3
OdpowiedzUsuńWspaniałe!
OdpowiedzUsuńDziękuję Olu za przepis, na pewno je upiekę.
Pozdrowienia!
superowe pierniczki! takich jeszcze nie robiłam
OdpowiedzUsuńPrzepyszny i klasyczny smak! :)
OdpowiedzUsuńJakie fajne pierniczki, akurat zbieram przepisy na Swieta, jeszcze nie wiem co zrobie, te sa fajne :-)
OdpowiedzUsuńBardzo apetyczne, piękne zdjęcia :) ja dopiero zaczynam się zastanawiać nad świątecznymi przepisami :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
M
no kooochan ciasteczka! :)
OdpowiedzUsuńAch zapachniało Świętami...
OdpowiedzUsuńSą piękne i takie idealne :D Pierniki kochamy tak samo mocno jak ciastka korzenne ale najbardziej lubimy pierniki z nadzieniem w postaci powideł :D
OdpowiedzUsuńNie robiłam jeszcze nigdy dojrzewających pierników, wyglądają rewelacyjnie! :) Powiedziałabym, że idealnie!
OdpowiedzUsuńMuszę zrobić, bo nigdy nie robiłam. A ciekawa jestem czym się różnią :)
OdpowiedzUsuńpora się zabrać za jakieś pierniczki:)
OdpowiedzUsuńJakie piękne, jakie kształtne, jakie rumiane :)
OdpowiedzUsuńMoje już też sobie dojrzewają... tylko dziwne że codziennie ich jest coraz mniej hm... ;)
OdpowiedzUsuńZ moimi dzieje się to samo :D
UsuńDo dziś wspominam smak pierników z Torunia, może te będę je przypominać, muszę wypróbować!
OdpowiedzUsuńW zeszłym roku robiłam podobne..... są pyszne :)
OdpowiedzUsuń