Co za połączenie smaków, pyszotka :D Zestawienie czekolady i śliwki zawsze się sprawdza a dodanie do tego zestawu cukierków truflowych jest już fantastyczne. Prawdziwa czekoladowa uczta tylko na blogu Ola in the Kichen :D Zapraszam!
Składniki:
- 200 g cukierków truflowych
- 100 g gorzkiej czekolady
- 100 g masła
- 2 łyżki kakao
- szczypta soli
- 3 jajka
- 100 g cukru trzcinowego
- 2 łyżki mąki
- 250 g dojrzałych węgierek
Foremka 22x26 cm
Do miski włóż cukierki, połamaną czekoladę, pokrojone masło, kakao i szczyptę soli. Miskę ustaw nad garnkiem z parującą wodą i rozpuść w kąpieli wodnej. Przestudź.
Jajka delikatnie ubij następnie pomalutku i partiami wsypuj cukier. Ubijaj do chwili aż masa będzie puszysta a cukier się rozpuści. Cały czas ubijaj i wkładaj po jednej łyżce masy czekoladowej, na końcu dodaj mąkę. Ciasto wylej do foremki na wierzchu ułóż pokrojone w średnią kostkę śliwki. Piecz 30 minut w 180*C.
Uwielbiam cukierki truflowe a w takim cieście muszą genialnie smakować.
OdpowiedzUsuńczekolada + śliwki + cukierki truflowe = jestem na tak :) brownie na pewno jest mniamnusie :)
OdpowiedzUsuńO rany! Mam ślinotok! Genialnie wygląda te brownie :)
OdpowiedzUsuńNie lubimy alkoholowego smaku w słodyczach ale jedynym wyjątkiem do, którego mamy słabość to własnie trufle! A brownie z tymi cukierkami i ukochanymi śliwkami? No po prostu cudo :D Na święta jeszcze sypnąć trochę przyprawy korzennej to już w ogóle będzie czad :D
OdpowiedzUsuńAle tu u Ciebie smakowicie... :-)
OdpowiedzUsuńOjoj przepadłam, uwielbiam trufelki :-) z chęcią bym zjadła kawałek albo nawet dwa :-) pyszne ciacho :-)
OdpowiedzUsuńBrownie na bogato! Oj musi smakować wspaniale. Wygląda genialnie :)
OdpowiedzUsuńWow, truflowe? Brzmi intrygująco :D
OdpowiedzUsuńJuż sama nazwa przekonuje mnie w zupełności:))
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z tymi cukierkami. Zapisuję, bo przepis genialny!
OdpowiedzUsuń