Składniki:
- 1 szklanka zielonej soczewicy
- 200 g świeżego szpinaku
- 2-3 ząbki czosnku
- 1/2 pęczka natki pietruszki
- 1/2 pęczka szczypiorku
- 1/2 cytryny
- sól i ew. pieprz
Soczewice zalej zimną wodą i odstaw na 30 minut. Następnie opłucz zalej 2 szklankami gorącej wody i gotuj 40 minut (wg. instrukcji na opakowaniu) na sam koniec posól około 1/2 łyżeczki. Przestudź. Liście szpinaku opłucz, urwij łodyżki i dodaj do soczewicy. Dodaj też czosnek, szczypiorek i pietruszkę drobno pokrojone. Całość zblenduj, dopraw solą, sokiem z cytryny i ew. pieprzem (ja nie dodawałam bo dla mnie było wystarczająco ostre).
Mniam pyszności. Uwielbiam wszystkie pasty :-)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa pasta :)
OdpowiedzUsuńdla mnie bomba!
OdpowiedzUsuńFantastyczny pomysł na smaczną i sycącą pastę ;)
OdpowiedzUsuńZielona pasta to super patent :) Dla nas bomba bo uwielbiamy ten kolor na talerzu :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa pasta, musi intrygująco smakować; )
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł :) Wypróbuję Twoją pastę
OdpowiedzUsuńFajny ma kolor! Uwielbiam takie pasty :)
OdpowiedzUsuńBrzmi intrygująco. Pasty ze szpinaku jeszcze nie robiłam;)
OdpowiedzUsuńSoczewica i szpinak - jak dla mnie bombowo. Połączenie godne zakosztowania. Lubię takie pasty, a w takiej wersji to dla mnie nowość. Kiedyś zrobię :) Tym bardziej, że soczewica bardzo mi podchodzi smakowo, na szpinak też nie narzekam :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńAle ma fajny kolor :D I jaka zdrowa, same pyszności w niej :)
OdpowiedzUsuńGenialna pasta. Wygląda wspaniale - kolor i konsystencja super!
OdpowiedzUsuńZ samej soczewicy bardzo lubię, ale ta chyba jeszcze bardziej jest w moim klimacie. Urocze zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńPasty do pieczywa są super! A połączenie szpinaku i soczewicy bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńPastę z soczewicy robię i bardzo lubię. Nigdy jednak nie dodawałam szpinaku. Muszę spróbować:)
OdpowiedzUsuńDopiero co miałam pierwsze spotkanie z czerwoną soczewicą, może czas na kolejny krok, tym razem w kierunku zielonej :D
OdpowiedzUsuńSuper składniki :) i ta pasta - uwielbiam wszelkiego rodzaju :)
OdpowiedzUsuńOo. Nigdy nie robiłam takiej pasty :)
OdpowiedzUsuń