Bardzo lubię gołąbki oczywiście najlepsze robi moja mama. A ja jeśli chodzi o ich przygotowanie to jestem leń. No nie chce mi się. Dla mnie to wszystko za długo trwa. Dlatego chodzę na gotowe do mamy :D A ja, jak mam ochotę to robię wersję dla leniwców czyli gołąbki bez zawijania. Smakują tak samo i nie trzeba się tyle babrać :D
Składniki:
- 1kg mielonego mięsa (u mnie z łopatki)
- 1 kg kapusty
- 1 cebula
- 4 jajka
- 200 g ryżu (nie gotowany)
- 180 g kaszy manny
- 1/2 pęczka koperku
- około 1 łyżki soli
- pieprz
- olej do smażenia
- 2 puszki pomidorów w puszce każda po 400g
- 1 cebula
- 2 ząbki czosnku
- 5 szklanek wody (250ml)
- około 4 łyżeczek cukru
- 100 g koncentratu pomidorowego
- sól, pieprz
Kapustę drobno poszatkuj. Cebulę pokrój w kostkę a koperek posiekaj. Wszystkie składniki na gołąbki porządnie wymieszaj i odstaw do przegryzienia się smaków.
Sos: Cebulę i czosnek drobno pokrój i wrzuć na średnio rozgrzany tłuszcz delikatnie podsmaż uważaj żeby nie spalić czosnku. Wlej pomidory i chwilę podduś. Dodaj pozostałe składniki i gotuj jeszcze na małym ogniu około 10 minut. Następnie zblenduj cały sos i dopraw solą, pieprzem i cukrem.
Z mięsa uformuj kotleciki, które następnie podsmaż z jednej i z drugiej strony. Przełóż do garnka zalej sosem i duś na średnim ogniu przez 20 minut.Podawaj z chlebem, ziemniakami albo kaszą.
Uwielbiam taką odmianę gołąbkow, pamiętam, że jadłam je u przyjaciółki i poprosiłam o dokładkę;D
OdpowiedzUsuńGołąbki bez zawijania smakują mi o wiele bardziej, niż zwykłe ;)
OdpowiedzUsuńBardzo apetyczne zdjęcia :)
Bardzo lubię takie gołąbki, są smaczne :-)
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo dobre!
OdpowiedzUsuńUwielbiam klasyczne gołąbki, muszę i takich spróbować!
OdpowiedzUsuńUwielbiam :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam i znam :) Tez takie robię, bo tez jestem leń jeśli chodzi o te zawijane, ale ostatnio zaszalałam i zrobiłam zawijane z soczewicą w środku :)
OdpowiedzUsuńHaha… a ja zawsze siedzę i zawijam te gołąbki ;) chyba mnie już wyleczyłaś z tego :P
OdpowiedzUsuńJa jak byłam mała, to babcia musiała mi gołąbki odwijać z kapusty bo i naczej ich nie tknęłam :P Jak by miała Twój przepis, to miała by problem z głowy :D
OdpowiedzUsuńOj taaak uwielbiamy gołąbki i to nie ma znaczenia czy zawijane czy bez zawijania :D No i koniecznie w sosie pomidorowym :)
OdpowiedzUsuńGołąbków bez zawijania nie próbowałam jeszcze, zawsze robię tradycyjne :) ale powiem, że te Twoje bez zawijania wyglądają bardzo apetycznie!
OdpowiedzUsuńSuper pomysł na obiad :) A ja taaak daaawno nie jadłam gołąbków ;) Taka wersja dla leniuchów jest stworzona dla mnie hehe ;)
OdpowiedzUsuńzjadłabym takie ;) dawno nie jadłam gołąbków;)
OdpowiedzUsuńświetny pomysł na obiad :)
OdpowiedzUsuńWyglądają tak pysznie, że chce się siegnąć po cały talerz!
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię do Liebster Blog Award - pytania na moim blogu:)
OdpowiedzUsuńDziękuje :D
UsuńRobiłam kiedyś takie gołąbki, są pyszne :) uwielbiam takie tradycyjne, ale również przygotowanie ich trwa dla mnie za długo, przerzuciłam sie już nawet na takie z kapusty pekińskiej, bo robi się je szybciej.
OdpowiedzUsuńZjadłabym takie gołąbki, chociaż ostatnio mam do nich uraz, ponieważ się nimi zatrułam :)
OdpowiedzUsuńA co z posiekaną kapustą i cebulą? Dodajemy do mięsa i dopiero formujemy? ;)
OdpowiedzUsuńA to nie jest logiczne i nie wychodzi samo prze się ? :}
UsuńNo nie.. Nie każdy musi się znać na kuchni, zwłaszcza jak ktoś jest początkujący.. Co zrobić z kaszą manna?
UsuńKaszy manny nie gotujemy, wsyp taką sypką. Podczas duszenia zarówno ona jak i ryż spęcznieją :D
UsuńMój ulubiony sposób na gołąbki bez masy pracy w kuchni :)
OdpowiedzUsuń