Muszę nieskromnie przyznać, że jest to jeden z najlepszych makowców jakie jadłam! Inspiracją do jego przygotowania były rogale Marcińskie :D W porównaniu do makowca z czarnego maku ten jest delikatniejszy nie ma się takiego poczucia że mak wypełnia buzie i dostaje się między zęby tylko tak delikatnie rozpływa się w buzi. Po prostu świetny z mocno wyczuwalnym marcepanem i leciutkim posmakiem pomarańczy. Nie znoszę suchych makowców są one dla mnie nie do przełknięcia. Ten jest wilgotny, lekko maślany to samo tyczy się ciasta którego nie ma za dużo ale świetnie tu pasuje a większa jego ilość mogła by już sprawić że makowiec będzie za suchy. A tak po włożeniu kawałka do ust czujemy świetną, spójną całość. Wyjątkowy w smaku, polecam!
Jedyny minus to dostępność białego maku. Można go kupić przeważnie tylko w listopadzie
Składniki:
Ciasto:
- 6 jajek
- 1 szklanka drobnego cukru
- 3 szklanki przesianej mąki (400g)
- 250 g masła temp. pokojowa
- 10 łyżek mleka
- 2,5 łyżeczki proszku do pieczenia
Nadzienie:
- 1 kg białego maku
- 1,5 L wrzącego mleka albo wody (do maku)
- 150 g rozpuszczonego masła
- 3 jajka
- 180 g cukru pudru
- 100 g blanszowanych migdałów
- 240 g konfitury pomarańczowej
- 200 g marcepanu
- 200 g kwaśnej śmietany 22%
- 6 biszkoptów
- ew. 3 łyżki likieru migdałowego
Lukier:
- 1,5 szklanki cukru pudru
- 7 łyżek soku wyciśniętego z pomarańczy
- 2 garstki grubo siekanych orzechów włoskich
Foremka 40x26 cm, wyłożona pergaminem
Masa makowa: Zalewamy mak gorącym mlekiem albo wodą (może być pół na pół) i gotujemy na małym ogniu 30 minut od czasu do czasu mieszając. Odstawiamy do przestudzenia na minimum 4-5 godzin.(można to zrobić wieczorem)
Duży durszlak albo sitko wykładamy gazą i przekładamy mak do odsączenia z płynu. Następnie mielimy trzy razy. Przy drugim mieleniu dodajemy do maku biszkopty, marcepan i migdały. Gdy mak będzie już zmielony do masy dodajemy pozostałe składniki i dokładnie mieszamy.
Ciasto: Masło ucieramy z cukrem, następnie dodajemy po jednym żółtku. Gdy masa będzie ładnie połączona dodajemy na zmianę mleko i mąkę wymieszaną z proszkiem. Białka ubijamy na sztywno. Do masy dodajemy 2 łyżki białka, delikatnie mieszamy do połączenia a następnie dodajemy już wszystko.
Na blaszkę wykładamy około 60% ciasta, następnie masę makową a na koniec pozostałe ciasto. Wkładamy do piekarnika na około 45 minut (wierzch ciasta powinien być złoty) w 180*C. Studzimy.
Lukier: Do cukru pudru dodajemy sok i mieszamy do połączenia. Lukier równomiernie rozprowadzamy na cieście a na koniec posypujemy orzechami.
* Jeśli chcemy pozbyć się skórki z migdałów wystarczy zalać je wrzątkiem.
* Biały mak najlepiej jest kupić w listopadzie. W grudniu będzie problem z jego zakupem.
* Jeśli mamy likier migdałowy to polecam go dodać, ale nie polecam olejku migdałowego.
* Makowiec można mrozić
Genialnie też wygląda:)
OdpowiedzUsuńprezentuje się doskonale :)
OdpowiedzUsuńświetny! chętnie bym wymieniła tradycyjny makowiec mojej babci, którego nie lubię, na taki:P
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadłam białego maku, ale zdecydowanie kusisz mnie tym ciastem, świetnie wygląda!
OdpowiedzUsuńUwielbiam makowce a z białym makiem jeszcze nie jadłam, jadłam tylko namiastkę w rogalach, oj to musi być pyszne, gratuluję pomysłu :-)
OdpowiedzUsuńNiedawno pierwszy raz spróbowałam białego maku i od razu polubiłam go dużo bardziej niż niebieski. Makowiec inspirowany rogalami marcińskimi musi być wspaniały. Teraz wiem co zrobić z resztą maku, który mi po rogalach został. Dzięki za pomysł :)
OdpowiedzUsuńIntryguje ten biały mak! Uwielbiam makowce i to jedne z moich ulubionych ciast :)
OdpowiedzUsuńTakiego makowca to bym nie odmówiła! :)
OdpowiedzUsuńCudo, muszę go zrobić. A czy jak nie znajdę białego maku, to mogę zrobić z niebieskim?
OdpowiedzUsuńMożesz spróbować dlaczego nie :D
UsuńŚwietny pomysł :) Takiego makowca jeszcze nie próbowałam :)
OdpowiedzUsuńPrezentuje się dostojnie i od razu mam ochotę go zjeść!! Szkoda że nie mam białego maku ;/
OdpowiedzUsuńCiekawa alternatywa dla tradycyjnego makowca, ja już mam biały mak, ale będę próbować swoich sił z rogalami :)
OdpowiedzUsuńo matkoooo <3 <3 <3 chce go zjeść! Kocham marcińskie, więc ten makowiec.. mój, omnomn.. :D
OdpowiedzUsuńNie jestem wielką fanką makowców, ale ten wygląda niesamowicie kusząco :) Zapiszę sobie przepis :)
OdpowiedzUsuńNa takiego wilgotnego i delikatnego właśnie wygląda :) Ta masa makowa na zdjęciu kojarzy się mi troche z sernikiem albo jakąś masą orzechoa, bardzo jestem ciekawa smaku bo jeszcze nie miałam okazji spróbować ;)
OdpowiedzUsuńile w nim wspaniałych składników, a skromność jest tu nie mile widziana;) Takim ciastem trzeba się chwalić i dzielić, ach ale bym spróbowała:)
OdpowiedzUsuńAle nieźle napakowany...;)!
OdpowiedzUsuńAle mi smaku narobiłaś... gdzie ja teraz kupię biały mak?
OdpowiedzUsuńJa również ustawiam się w kolejce po kawałek, wspaniałe ciacho i ten lukier.....:)
OdpowiedzUsuńJaki ciekawy przepis na makowiec, muszę spróbować z białym makiem :)
OdpowiedzUsuńMój mąż uwielbia takie ciasta. Przepis zapisałam, chętnie wypróbuję:)
OdpowiedzUsuńwygląda wyśmienicie!
OdpowiedzUsuńwww.eatsharelive.blogspot.com
Wprawdzie jest listopad, ale nie wiem czy uda mi sie znaleźć taki mak :(
OdpowiedzUsuńAle jak nie kupię, to wypróbuję z tradycyjnym, pozdrawiam :)
Fajna wariacja na temat rogali. I chyba dużo prostsza :D
OdpowiedzUsuńBiały makowiec zamiast pracochłonnych rogali (choć bardzo smacznych) to jest to co mi bardzo pasuje :)
OdpowiedzUsuńTen makowczyk jest po prostu obłędny!!! Ciasto wspaniale delikatne, świetne w smaku..
OdpowiedzUsuńNa pewno będzie niejedna repeta! :-)
Bardzo się cieszę :D
Usuńwyszedł super!!!! choć na początku się bałam że ten przepis coś nie "nie tak"dziękuję ci bardzo za ten przepis :)
OdpowiedzUsuńSuper! Bardzo się cieszę :D
UsuńJakiej wielkości blachę trzeba użyć?
OdpowiedzUsuńJakiej wielkości blachę trzeba użyć do tego przepisu?
OdpowiedzUsuńJest napisane 40x26 cm
UsuńPojutrze będę robić te ciasto i zamrażam na święta. Mam pytanie odnośnie ciasta (spodu)- rozumiem, że to wszystko ucieram mikserem i wylewam część na blachę (ciasto jest zapewne dosyć rzadkie...) i na to mam wyłożyć taką ciężką masę makową? Przecież to mi się wymiesza. Nie powinnam tego spodu najpierw podpiec?
OdpowiedzUsuńWitam, makowiec wyszedł mi tak jak na zdjęciu. Nic wcześniej nie podpiekałam. Masę makową nakładałam łyżką.
UsuńMam pytanie dotyczące masy makowej. W przepisie napisałaś, żeby dzień wcześniej zalać mak mlekiem i gotować. Które czynności wykonuje się na drugi dzień? Czy zmielić mak w dzień zalania mlekiem czy na następny? Czy ciasto lepiej smakuje w dzień pieczenia czy lepiej, żeby poleżało?
OdpowiedzUsuńMak możesz ugotować dzień wcześniej albo dwa, ważne żeby dobrze ostygł przed mieleniem. Moim zdaniem makowiec jest pyszny zawsze :D w dzień pieczenia, tydzień po pieczeniu, po wyjęciu zamrażarki zawsze smakuje świetnie :D
Usuńwłasnie robie to cudo i tez mnie zastanawia ciasto na spodzie ale zrobilam tak jak w przepisie zobaczymy czy wyjdzie... mam nadzieje ze tak bo jutro jade z nim na swieta i juz nic wiecej nie zdaze zrobic:)
UsuńA czy można czymś zastąpić konfiturę pomarańczową? Nie przepadam za skórką pomarańczową, acz sam owoc bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńMożesz zastąpić dżemem morelowym.
UsuńZamiast migdałów dodam tyle samo mąki migdałowej. Będzie ok? A ten dżem pomarańczowy jest bardzo konieczny? Może być taki z marketu?
OdpowiedzUsuńCzy trzeba mielic mak? Nie posiadam maszynki
OdpowiedzUsuńTak, trzeba.
Usuń